Wpatrywał się we mnie z porażającą mocą, jakby chciał mi w ten sposób coś przekazać.
– Nieprawda. – zacisnęłam zęby.
– Proszę, Bello. – Złote oczy rozbłysły.
– Czemu miałabym to zrobić? – drążyłam uparcie.
– Zaufaj mi. – poprosił swoim zniewalającym głosem.
|