zapach jego oddechu był najsłodszy na świecie, a usta najbardziej delikatne jakie czuła, chociaż całowała się z wieloma mężczyznami. była zwykłą szmatą, zmieniającą chłopaków jak rękawiczki. nie była piękna, ale miała w sobie to coś - wiedziała to. lecz tego pokochała, była z nim, wierzyła.. jego dotyk sprawiał, że miała dreszcze, każde miłe słowo doprowadzało ją do szału. był dla niej wszystkim.
|