a przeszłość i wspomnienia uderzyły boleśnie w miejsce najbardziej na to czułe. serce stanęło, jak gdyby nie wiedziało jak bić dalej. oddech ucichł, a ja skuliłam się pod kocem. na liście odtwarzania, w telefonie, znowu zaczęła się ta piosenka, przy której tak mocno mnie przytulałeś tamtego grudniowego wieczoru. w oczach pojawiły się łzy, przytuliłam mocniej leżącego obok misia. to właśnie on od kilku miesięcy słuchał wszystkich moich skarg, to on był wręcz duszony z tęsknoty za Tobą. każdej nocy, gdy tęsknota się nasilała, a ja patrzyłam na świecący Księżyc, miś cierpliwie znosił moje załamania nerwowe.
|