... A on dalej siedział koło mnie jak jakiś posąg, kiedy ja prosiłam go w myślach, żeby powiedział cokolwiek. Nawet zwykłe "ładna dziś pogoda", po ostre "odpieprz się ode mnie raz na zawsze". A on dalej siedział koło mnie jak jakiś posąg, wpatrzony gdzieś głęboko w swoje myśli.
|