A było tak, goniłeś za mną jak oszalały, później już tylko śmiechowe rozmowy na gg, buziaki na przywitanie i pożegnanie przy przypadkowym spotkaniu. Teraz już nie patrzysz na mnie tym przeszywającym wzrokiem, przy spotkaniu rzucasz krótkim cześć. Miałam tak dużo, ale tego nie doceniałam, buziak nic nie znaczył, a teraz ? A teraz 'cześć' jest czymś na co czekam czasami tygodniami. Nawet nie wiesz jak bardzo się boję, że i to kiedyś się skończy, że zabraknie tego zmieszanego wzroku, pomimo wszystko szczerego uśmiechu, i z trudem wyduszonego 'cześć'
|