Kręci mi się w głowie. Ustawiam budzik piętnaście minut wcześniej, żeby po przebudzeniu usiąść i złapać pion bo czuję, że gdy tego nie zrobię mam mózg w mgle i chodzę zygzakiem. Zostawiam miliony włosów na umywalce, kartkach od sprawdzianu i własnym jedzeniu. Ciąglę bazgram po zeszytach. I ogólnie strasznie płytko oddycham. Jakby serce zasypiało i zapominało, że trzeba bić... Czas się ogarnąć!!!
|