- Boże . ! - Wykrzyknęłam . - Co ?! - Och .. Nic . Wszystko . - Co dokładnie . ? - Spytał spięty .. - Ty mnie kochasz . ! - Nie mogłam się nadziwić temu odkryciu . Nagle wszystko stało się jasne . W jego oczach malowało się jeszcze zatroskanie , ale jego usta wygięły się w tak uwielbianym przeze mnie , łobuzerskim uśmiechu .. - Oczywiście , że Cię kocham . Kocham jak wariat . (-;
|