-usiadłam późnym wieczorem przed komputerem. zrobiłam sobie kakao, zapaliłam papierosa i otworzyłam górną pokrywę laptopa. zaczęłam sprawdzać meila itd.. włączyłam komunikator GG bo dawno w sumie nie sprawdzałam. zaczęłam po kolei odczytywać zaległe wiadomości od znajomych. jak małe, naiwne dziecko wierzyłam, że jednak zobaczę wiadomość od niego. w pośpiechu przesunęłam kursorem na jego nazwę, popatrzyłam na jego opis. napisał do mnie. jakby nigdy nic, co słychać. odpisałam, że okej, bo przecież trzeba poudawać. dusiłam w sobie wszystkie emocje. zapytał co u mnie słuchać i jak układa mi się ze sprawami sercowymi, unikając odpowiedzi zapytałam o to samo. odpisał wspaniale mysląc że dałam sobie z nim spokój. z pamięci odpisywałam, że sie cieszę.. - dlaczego z pamięci ? aż tak bardzo byłaś zajęta ? - nie.. aż tak bardzo płakałam..
|