Mówiłeś ze mnie kochasz
A jednak odszedłeś.
Wolałam, błagałam, płakałam
Lecz byleś głuchy na me prośby,
Udałeś ze nie widzisz mych łez,
Mego cierpienia.
Nie chciałeś mi pomoc
Udałeś ze mnie nie znasz.
Gdy powiedziałeś ze to koniec,
Nie wierzyłam w te słowa...
Mina ponad rok,
A Ciebie nie ma.
Wspominam...
Wspominam te chwile, które nazywałeś "szczęśliwymi"
Chce aby te chwile powróciły do mnie.
Pojawiłeś sie w moim życiu,
Nie wiadomo skąd.
Byłam szczęśliwa moc być przy tobie,
Lecz gdy odszedłeś,
Zabrałeś mi wszystko
Tak jak woda i ogień.
Zabrałeś uśmiech z mej twarzy
Zabrałeś sens istnienia.
Świat w którym czułam sie,
Bezpieczna, szczęśliwa,
Przestał istnieć.
Odchodząc zabrałeś swój cień,
Który siedział przy moim.
Pozostawiłeś mi strach,
Ból i łzy,
Smutek i pytania dlaczego ja?
|