Siedziała na brzegu wanny... Woda lecia powoli napełniając ją po brzegi... Jeszcze chwila, a woda przelałaby się.. Nie zwracała na to uwagi, zastanawiała się tylko nad sensem tego wszystkiego. Nad swoim zachowaniem, podejmowanymi decyzjami, błędami, osiągnięciami. Myślała nad tym czego żałuje, a co sprawiło jej wielką satysfakcje. Zastanawiała się czy to wszystko co do tej pory miała, czy jest to na pewno to co chciała osiągnąć. Studia... Marzyła o tym kierunku od wielu lat, a teraz myśli czasem, czy nie minęła się z powołaniem, jednak nadal stara się by zaliczyć ten rok. Tak bardzo tego pragnęła... Pragnienia. Marzenia. Puste słowa. Marzenia się nie spełniają. Szczególnie te mało realne, które od niej nie zależą. Zastanawia się nad swoją przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. I jedyne co przychodziło jej na myśl DRAMAT. Dramat. Dramat. Tak samo jak u pieprzonych bohaterek filmów melodramatycznych. Jedyne co je różniło to to, że tamte miały miłość, a ona nie.
|