Szła sama na przekór życiu. Gubiła się pośród trudnych dróg wyboru. Nie odróżniała co jest dobre. Nie wiedziała komu może zaufać. W końcu już nie ufała nikomu... nawet nie wiedziała czy ufa samej sobie. Bała się, że nie da rady, że sama sobie nie poradzi. Wydarzenia z ostatnich kilku miesięcy były dla niej bardzo bolesne. Ale nie poddawała się nigdy, mimo wszystko szła z podniesioną głową. Walczyła o swoje...wiedziała czego chce i tylko tym się kierowała. Nie chciała znać już miłości i tego rozczarowania, które niszczy cały dotychczasowy świat...
|