Powiedziała mu pewnego dnia, że bardzo go kocha i dziękuje mu za te wspaniałe chwile. Odpowiedział jej " Też cie kocham, i dziękuje za te wspaniałe wspomnienia, ale obawiam się, że więcej ich nie będzie." To ją zabolało, oczy napełniły się łzami. Widząc to chłopak chciał ją przytulić. Ona natomiast wyrwała się mu z ramion pobiegła do domu cała zapłakana, biegł ile sil w nogach, aby nikt nie widział co teraz przeżywa. Nagle zawibrował jej telefon. Esemes od niego " Przepraszam, że tak to się skończyło, może kiedyś powiem ci dlaczego właśnie tak ... /
http://moblo.pl/profile/ernylive