W chwilach gdy wspominam, czuje jakby ktoś wbijał mi nóż w serce. Szkoda że tak nie dzieje się dosłownie, przynajmniej po męczarni bym odeszła gdzieś do innego świata, a tak to muszę się męczyć wielokrotnie z tym uczuciem... Nigdy nie wiem kiedy to nastanie.. A to trafie na miejsce gdzie coś się działo, a to zacznę przeglądać foldery w kompie i natknę się zupełnie przypadkiem na jakieś niby zwyczajne zdjęcie, tak zwyczajne że aż w oczach mam łzy... Właśnie dlatego nienawidzę wspomnień. ! Nienawidzę przemijania... ! I Nienawidzę osób które ranią i zostają po nich tylko jakieś durne zdjęcia, wiadomości w telefonie i archiwum na gadu, a poza tym nic, zupełnie nic... I jak tu być szczęśliwym.?
|