Ukrywajaąca się za ścianą uczuć... Nie radząca sobie z tym wszystkim... Kochająca ponad wszytko... Pożwięciła już wszytko by tylko być z nim...Ktoś zabrał jej ten ukochany błękitny wzrok... Odebrał część jej serca.. Tą najważniejszą ... najpiękniejszą..Nie była gotowa o nim zapomnieć.. Pragneła nadal jego mołości... Tonąca w morzu łez, wspomina ich wspólne chwile.. Plrzeklinająca każdy dzień bez niego... Udająca, że nic sie nie stało , że wszytsko jest zajebiście... Tak naprawdę okłamująca samą siebie... Może to jej pomaga..
|