"Właśnie postanowiłam, że już więcej nie pozwolę Ci podejść do mnie zbyt blisko z obawy przed tym, że któregoś dnia znowu naznaczysz mnie sobą i zostaniesz, jak tatuaż, jak wylew podskórny, którego nie da się usunąć, zlikwidować. A ja chcę odejść bez pożegnania, nie zostawiając po sobie niczego, za czym bym tęskniła tam, dokąd pójdę i niczego, za czym by tęsknili ci, którzy zostaną tutaj. Ale z Tobą na sobie nie zrobię ani jednego kroku. Ty jesteś jak grawitacja. Proszę, przestań. Już mnie więcej nie naznaczaj, nie tatuuj, nie przenikaj, nie przyciągaj. Pozwól mi odejść, kiedy i jak będę chciała." / losemyself
|