- Wiesz, jesteś jak wygrana w totka, taki szczęśliwy numerek.
- Dlaczego?
- Bo trudno jest zdobyć tak wygraną, trzeba być strasznym farciarzem. Nie wiadomo ile razy próbować, żeby wreszcie trafić na tą odpowiednią liczbę.
- Czemu mi to mówisz?
- Bo ja swój kupon wyrzuciłem przez okno...
|