Jego słomiane włosy nagle przestały błyszczeć. Lawina czekolady płynąca z jego oczu zatrzymała się tracąc urok. Usta wykrzywiły się w niebezpieczny grymas. Stał tak spoglądając w jej źrenice, nie mogąc zrozumieć dlaczego jako jedyna odrzuca jego uczucia.
|