I kiedy ich spojrzenia się spotkały, dłonie odnalazły siebie po tak długiej rozłące a jego usta otworzyły się, by wypowiedzieć właśnie te słowa, budzik zawiadomił ją, że czas wracać do życia, i znów czuć się jak P. Diddy, i umyć zęby wraz z butelką Jack'a. Po jej policzku poleciała jedna, prawie niezauważalna łza, a ona wstała i podeszła do lustra, by następnie przykleić sobie do twarzy uśmiech, i znów pokazywać wszystkim, że już dawno zapomniała. / caramello
|