mając pęk kolorowych baloników , za duże buty mamy, siedząc przy stole pijąc filiżankę herbaty, obsadzona pluszakami. Zrobiłam 'imprezę'. Myślałam, że będzie idealnie. Jednak zadzwoniłeś i wszystko runęło w gruzach mówiąc , że koniec szczęścia, że impreza skończona, nic z tego nie będzie.
|