Powiedział, że ją kocha. Ona jednak, nigdy nie kochana, nie umiała odpowiedzieć. Nie wierzyła w te słowa. Nie wierzyła, że ją ktoś kocha. Powiedział, że jeśli mu nie uwierzy skoczy z dachu. Ona dalej nie wiedziała co to jest miłość. Dopiero, gdy go naprawdę zobaczyła, jak startuje do skakania, uświadomiła sobie, że to na pewno jest miłość. I uświadomiła sobie, że ona też go kocha. Taki impuls, dreszcz przebiegający jej po plecach, pozwolił jej uwierzyć w miłość.
|