Stała z nim na przystanku i przypatrywała się, jak każdy płatek śniegu - ledwie dotknął jej dłoni - natychmiast topniał. "Szkoda, tak szybko tracą swoją urodę" - powiedziała. "Czasem trzeba wybierać między urodą a miłością" - powiedział zamyślony. "Ale dlaczego?" - spytała. "Widzisz, czasem miłość musi stracić urodę, by otrzymać piękno. Popatrz, ta najświeższa kropelka błyszczy jak żywy diament. To tak jak Ty - najpiękniejsza jesteś wtedy, gdy tak kochasz, że zapominasz o tym, by się podobać"...
|