* Wybrać życie. Wybrać pracę. Wybrać karierę. Wybrać rodzinę. Wybrać zajebisty wielki telewizor... pralkę, samochód, kompakt i elektryczny otwieracz do puszek. Wybrać zdrowie, niski cholesterol, opiekę dentystyczną. Wybrać stały kredyt hipoteczny. Wybrać kawalerkę. Wybrać przyjaciół. Wybrać dres i pasującą torbę. Wybrać trzy częściowy garnitur. Wybierz majsterkowanie i zastanawiaj się w sobotni ranek kim ty do cholery jesteś. Wybierz siedzenie na kanapie przed telewizorem i oglądanie głupich programów, wpychanie pierdolonego tłustego żarcia do gęby (...) Ale dlaczego miałbym chcieć to robić? Nie wybieram aby wybrać życie, wybieram coś innego. A powody? Nie ma powodów. Komu potrzebne powody kiedy mamy heroinę.
|