Inni odliczają do wakacji, drudzy do swoich imienin, urodzin.
Kurde, tylko ja muszę być tą inną sentymentalną idiotką i odliczać czas od naszego pierwszego spotkania.
Do czasu, aż się odkocham, już na zawsze. No przecież nikt nie obiecywał że będzie łatwo...
|