`Rok.
Nie sądziłam, że dotrwam. Że trwać to będzie, chociaż już mocno przygasło i wyblakło.
Ale na jedno skinienie rzucę wszystko i zjawię się. Nawet, gdyby przez kolejny rok, bez znaku od Ciebie, znów rozplątywać supły zbolałych aksonów.
Oj dostałam po dupie, zacnie dostałam.`
|