siedziała przy oknie wpatrując się w czarne postaci z powietrza wyobrażała sobie jego i nią wtulonych w siebie światło księżyca rozjaśniało ich twarze . stali tak do rana .. nagle wyobrażenie zniknęło - pojawiło się słońce , a ono już nie rozjaśniało tak ich twarzy .
|