Poczułam Twój smak. Nin nigdy mi tak nie smakowało! Hipnotyzowałeś mnie spojrzeniem, błękitem oczu. Paraliżowałeś dotykiem, silnymi bezpiecznymi dłońmi. Obezwładniałeś pocałunkiem, delikatnymi namiętnymi wargami. Pokochałam Cię. Ty mnie zostawiłeś. Obiecałam, że będę czekać. Czekałam. Obiecałeś, że nie znikniesz. Zniknąłeś. Chciałam pozostać nadal. Zostałam. Miałeś nie robić wtórnej nadziei. Zrobiłeś. Postanowiłam nie płakać. Ledwie nie utonęłam w łzach. Miałeś zatęsknić. Nie zatęskniłeś. Chciałam być silna. Dałam radę. Zapomniałam. Przynajmniej próbowałam....
|