Co mogę zarzucić Tobie....? Nic co by mnie nie zraniło... Nie kochałam Cię, ale zaufałam a znaczyło to więcej niż nie jedna miłość... Co mogę zarzucić sobie...? Nie poprawność emocjonalną... Teraz gdy już wiesz, jaka jestem, nie poznajesz mnie... A ja Cię nie chcę znać... Wiem że, gdzieś tam jesteś... Tak jak szybko powiedziałam Witaj, tak szybko powiem Żegnam...
|