Jestem już senna... Oczy, jak kamienne posągi, walczą z zamkniętymi powiekami.
Za oknem mrok i nawet gwiazdy już się nie śmieją.
Sama, sama jak palec bezskutecznie szukam Ciebie, zamknięta w więzieniu uczuć.
Czy znajdę? Nie wiem, ale wpierw muszę odnaleźć samą siebie.
Zgubiłam się...
|