idę dalej, jakoś się trzymam, wciąż uciekam przed psami. nie ogarniam, ale muszę, w końcu koniec już nastąpił, nic mnie nie zniszczy, tylko sama, mogę poddać się bez walki, wciąż się biję, walczę wkońcu, nie będziecie rozkazywać. moje życie, moja walka, moja kolej, moja pora, podwładnymi jestescie w końcu, czasu nie macie, szukacie tylko szmat na zakrętach, ja nią nie jestem, no spierdalaj, nawet się nie pokazywac tu! nie licz, nie puszcam sie jak ona, twoja Lejdi czyli wielka niewolnica, wołam elo 520, nasze hasło podbramkowe, całe stado tylko dla mnie, odpierdalamy za was robotę...szukamy sprawiedliwości, nie tandety, wszystko w dupie macie, szczerze wiemy wszystko o Was, nie chcemy mieć nic wpólnego...
|