i znowu coś mi uciekło, jakaś chwila odległa, której już nie odnajdę, zagubiła się gdzieś, nie wiem gdzie, wołam o pomoc, nikt nie zgłasza się, tylko cichy odgłos, kogoś zimny oddech, dziwny szmer, tajemniczy szept, wszystko znowu znika, tajemnicza cisza, słyszę tylko swoje myśli, nie ogarniam...
|