I znowu to robisz. Kiedy w końcu o tobie zapomniałam, wyskakujesz nie wiadomo skąd i zaczynasz ze mną rozmawiać. w tym momencie zapala się we mnie małe światełko, nazywane nadzieją. i wiem, że teraz pora na to, abyś powoli je zdmuchiwał. przez jakiś czas zacięcie będę jego bronić i pilnować, aby nadal się paliło, jednak w końcu dam za wygraną, a kiedy już o Tobie zapomnę, znowu zrobisz swoją ulubioną sztuczkę i zapalisz światełko.
|