z nią mógł pójść jedynie na długi spacer, powygłupiać się. ona mu się mogła pozwierzać, wypić z nim po piwie na odstresowanie. ale nigdy nie dostrzegała w nim kogoś więcej niż przyjaciela. zawsze brała sobie jakichś skończonych dupków, z których mu się potem wypłakiwała. ale nie dostrzegła jego miłości i tego, że byliby idealni. w takich sytuacjach najlepiej przetrzeć załzawione oczy tej osobie i rozwiać mgłę, którą świat narzucił na ciebie, wiecznego przyjaciela, bo ją okropnie oślepiła.
|