Ostatnio idąc samotnie ulicą zastanawiałam się dlaczego wszyscy ludzie tak dziwnie się na mnie patrzą. Myślałam, że może to wina rozmazanego tuszu albo pomadki. Teraz jestem pewna, że widzieli w moich oczach smutek bijący od nich na kilometr. Ten, który na dodatek musze oglądać codziennie rano w lustrze.
|