Nie chcę współczucia, fałszywych przyjaciół, nieszczerej miłości. Nie chcę oklasków, nie chcę podziwu. Lecz zrobię wszystko, wszystko bez sprzeciwu, by każdy choć trochę lubił, szanował, by nie wyśmiewał, nie plotkował. Zanim nie pozna, by nie oceniał, swe złe zdanie na dobre zmieniał. By się wykazał takim miłym gestem i akceptował mnie taką, jaką jestem
|