Lezala na lozku i sluchala muzyki. nagle zaczela zalewac sie lzami. plakala a razem z tymi slonymi kropelkami z jej oczu rozmazywal sie po policzku ulubiony fioletowy tusz od rzes. akurat wlaczyla sie j e g o piosenka. ta, ktora mu kiedys przeslala, a on stwierdzil ze sie mu podoba i sluchal jej caly dzien. sama nie wiedziala dlaczego placze - ona ?! szczesliwa singielka? a moze wiedziala, tylko nie chciala tego przyjac do swiadomosci? on byl przeciez juz tylko historia. historia niezamknieta, taka ktora powinna dawno zostac zapomniana. czyzby nie zostala?/lalkabezuczuc
|