"Zepchnięci, zdepnięci, z niechęci Zaciskają pięści by walić, bez granic Na oślep, bez celu, bez wartości, 100% złości Dwa promile we krwi, nie powstrzyma go nic Nie potrafisz nic pomyśleć, a potrafisz mocno bić, Otwierasz dłoń i wbijasz, uderzasz jak pijak, Zabijasz siebie, ją i przyjaźń i miłość co była."
|