Pojawił się on - mój drogowskaz, pokazał którędy się udać, pokierował moje życie na prostą, stabilną szosę. Wiedziałam już, że stąpam po pewnym gruncie i nic mi nie grozi.
Nagle i ty zabłądziłeś, mój drogowskazie... Oboje stoimy na tym skrzyżowaniu i czekamy aż nasze głębokie uczucie skieruje nas na właściwy tor. // icannotfly
|