Nieznajomy powoli ściąga ciemne nerdy i chowa je do kieszeni. Zaraz po tym zsuwa kaptur i kręci głową, przeczesując swoją bujną grzywę.Delikatnie się uśmiecha. Wysilam wzrok i ... nie mogę uwierzyć, w to, kim jest postać stojąca przede mną. W jednym momencie zalewa mnie fala negatywnych emocji. Aktualnie przeszywa mnie ból i cierpienie. W ciągu kilku sekund przez moją głowę przeleciały setki wspomnień związane z nim. Spuszczam wzrok, dalej nie dowierzając zaistniałej sytuacji. Chciałabym uwierzyć,że to tylko jeden ze złych snów, żałosny koszmar, że nie widzę go po raz kolejny. Modlę się o to, aby kolejny raz mnie nie skrzywdził. Nie chcę narażać się na jakikolwiek ból, związany z tym osobnikiem...
|