jedyne co w tej chwili ich łączyło to tylko kłótnie, które powtarzały się co dzień. Na początku rodziły się z poważnych rzeczy , aż przeszły w takie błahostki jak to , że któreś z nas nie napisało emotikonka w wiadomości . Czy to można nazwać miłością? To jedynie pytanie retoryczne. Lecz ja nadal czuję potrzebę Twojej czułości , gdy Cię nie widzę - tęsknię, gdy się nie odzywasz - umieram z tęsknoty . tak bardzo Cię pragnę , ale nawet nie potrafimy się dogadać , wszystko prowadzi do tych pieprzonych kłótni . ehh . ;//
|