Myśli o najgorszym, że on się już nie odezwie.
Ale odzywa się...po jakimś czasie ale jednak.
A ona znów zapomina, że przez jego milczenie płakała po nocach...
Dla niej liczy się chwila obecna i nie dopuszcza do siebie myśli ze
on znowu to zrobi..
Teraz jest szczęśliwa
bo on mówi ze jest śliczna i dobrze się przy niej czuje...
tak.. to powtórka z rozrywki..on znowu kłamie...
tak jest wiecznie, ciągle to samo...
Jest taka naiwna...mówi ze zapomina, ze wie ze to nie ma sensu..
Oszukuje samą siebie...
teraz cierpi ale niczego nie żałuje bo życie jest z byt krótkie żeby czegokolwiek żałować..
To wszystko wina miłości..
Bo ona jest zakochana aż po wieczność... / anitka15x / c.d. poprzedniego /
|