Myśli tylko o Nim.
Zasypia i budzi się mając przed oczami tylko Jego.
Jego słodki uśmiech i śliczne oczy.
Kocha go bezgranicznie i bezinteresownie.
I chociaż wie, że ta miłość to cierpienie
to brnie w to dalej.
Wierzy w jego słowa zdając sobie sprawę, że to kłamstwa.
Ma w sobie wiele takich sprzeczności.
Powinna go nienawidzić a jednak go kocha.
Tak bardzo, że rozumie to tylko ona sama.
Gdy on się odezwie zapomina o wszystkim co złe
i znów wyobraża sobie ich razem wiecznie szczęśliwych.
Ulega mu we wszystkim. Cieszy się każdym miłym słowem
nie myśląc, że on mówi to każdej.
Czuje się przez to wyjątkowa,
pragnie więcej.
A jak dostanie to zastanawia się nad tym,
że może jednak on coś czuje,
że może to jednak nie są puste słowa.
Nie...
Bo on znowu milczy a ona znowu cierpi. / anitka15x / c.d. w następnym /
|