znów zgubiła pantofelek. robi to regularnie, wciąż niepoprawnie wierząc w księcia z bajki i w szczęśliwe zakończenie. w szafie już cała kolekcja pojedynczych butów. książę bowiem zawsze okazywał się zbyt mało bajkowy, zbyt ziemski, nie walczył ze smokami, jego pocałunek nie budził do życia a w książęcych naczyniach płynęła zwykła krew i nigdy przenigdy nie wyśniła go sobie. wciąż jednak z nadzieją spogląda w studnię i oddziela mak od popiołu. jej błąd tkwi w założeniach. nie jest przecież księżniczką z bajki.
|