Siedziała na krawędzi mostu , machając nogami w lewo i w prawo . W szumie rzeki topiła smutki . Nie chciała o nich więcej myśleć . Chciała mieć marzenia . Marzenia , które mogą się spełnić . Jednym z nich było to ; aby miała Jego . Chłopaka który przy swoich kumplach się odwróci , złapie ją za rękę i powie : to Ona . Te marzenia dla wielu wydawałyby się łatwe do zrealizowania , ale dla niej było to największe pragnienie . Zeszła z mostu , siadając na piaszczystym brzegu rzeki . Wzięła ten naszyjnik od niego i zakopała go w piasku . Na tym narysowała dwukropek i nawias w prawą stronę , co oznaczało jej pesymistyczne nastawienie do otaczającego ją świata .
|