- Dobrze, załóżmy że go nie kochasz , że jest ci całkiem obojętny tylko powiedź dlaczego po dwóch latach dalej potrafisz perfekcyjne zatuszować każdą jego wadę.
Na sam jego widok miękną ci kolana, a rumieńce na policzkach z minuty na minutę płoną coraz bardziej? - /moje.
|