Chwycił ją za rękę, powiedział że czeka,
Że to coś więcej niż uczucie do człowieka.
Choć dwa razy przegrał - to było niewiarygodne,
Gdy rozmawiali zabierało im znów oddech.
On trzymał ją przy sobie, ona czuła wielkie ciepło,
Patrzył na jej dłonie, nie mógł tego przełknąć,
Że nie jest jego kobietą, może im się poszczęści.
Jak narazie ona tęskni, on nadal pisze wersy...
|