cz1 Widzisz. Ty nigdy nie byłeś sam. I nigdy nie zdarzyło Ci się myśleć i czuć, że nie masz dla kogo żyć. Bo zawsze, zawsze gdzieś tam, w beznadziejności i bezkresie uczuć, była ta głupia O n a , co by wszystko oddała, żeby móc Cię choć raz przytulić. By Cię od złego uchronić. I być przy Tobie. Wszystko, dosłownie... A ile jej się dostało od Ciebie? Ile dałeś za jej sympatię, za jej uczucie? Oprócz łez, oprócz upokorzeń, poniżeń, wyzwisk, oprócz nieprzespanych nocy, opuchniętych oczu i dni,
|