` To będzie ktoś, kto poda mi kredki, gdy będę miała ołówek. Zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu. Nie będzie pytał, bo będzie wiedział. Sprawi, że wiatr będzie miał zapach bryzy. Przejdzie ze mną na czerwonym świetle. Pojawi się nagle. Założy dwie różne skarpetki i tego nie zauważy. Powie mi w ostatniej chwili: "Uważaj! Kałuża!" Odpowie równo ze mną na zadane pytanie. A co najważniejsze, będzie mnie kochał.
|