-Jesteś dziwką - wykrzyczał jej prosto w twarz. - No cóż. Może i jestem, ale to nie zmienia faktu, że mówisz tylko tak z powodu swojego zranionego ego. I wiesz co? Nic tak nie buduję kobiety kiedy wie, że facet ją pożąda. - powiedziała i uśmiechnęła się w taki sposób jaki on najbardziej lubił choć wiedziała , że stąpa po cienkim lodzie nie poddała się, a on widząc jej minę odszedł.
|