...i co ona ma zrobić jeśli tak bardzo uwielbia, tęskni ogromnie, do szaleństwa pragnie....a jest zajęta, zajęta bez odwrotu, bez możliwości odejścia...jak ma żyć, o czym myśleć, jak wytrzymać, budzić się co rano...otwiera oczy, widzi codzienność która sprawia ból, niesamowity taki....oszukiwać? udawać? kłamać? ..jak żyć?! ..i nie ma w tym sensu, a jednak brnie dalej.../indra
|