Poszliśmy na naszą ulubioną ławkę , z wyrytymi Twoim kluczem naszymi imonami. Wtedy poczułam, że jestem na właściwym miejscu o właściwej porze. I nie myliłam się .. wiedziałeś co czuje, a ja wiedziałam co ty czujesz. Nic się nie liczyło. Byłam wpatrzona w ciebie jak w obraz. Pocałowałeś mnie, przez moje ciało przebiegł słoodki dreszcz. Całowaliśmy się już wiele razy, ale ten pocałunek .. nie do opisania.
|